Sanktuarium Mirowskie w Pińczowie

Sanktuarium Mirowskie w Pińczowie
Sanktuarium Mirowskie w Pińczowie – u franciszkanów
Sanktuarium Mirowskie w Pińczowie zawdzięcza taką nazwę od Mirowa czyli dzielnicy miasta. Wbrew pozorom jest to bardzo blisko centrum (Pińczów jest małym chociaż powiatowym miastem). Do Rynku dojdziecie stąd na nogach dosłownie w kilka minut. Miejscem opiekują się franciszkanie, natomiast tutejszy kult sięga w głąb historii już ponad czterysta lat.
Celem pielgrzymek jest wizerunek Matki Bożej Mirowskiej wzorowany na rzymskim obrazie Matki Bożej Śnieżnej. Podobne znajdziecie w bardzo wielu innych miejscach, także w Polsce. Między innymi słynie z tego sanktuarium w Świętej Lipce albo sanktuarium w Jarosławiu. Dzieło namalowane jest na deskach. Powstało w pracowni Tomasza Dolabelli, który pełnił rolę nadwornego malarza dynastii Wazów. W porównaniu ze wspomnianym wyżej obrazem z Rzymu zauważycie, że oprócz Maryi z Dzieciątkiem na ręku u dołu malowidła stoją postacie św. Wojciecha i św. Stanisława. Początkowo dzieło znajdowało się w kaplicy zamku Myszkowskich, natomiast tu do kościoła trafiło w roku 1683. Jego koronacja odbyła się w 1992.
Kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny
Jako pomysłodawcę i fundatora świątyni podaje się biskupa Piotra Myszkowskiego, który rozpoczął dzieło w roku 1577. Prace ukończono ponad czterdzieści lat później w 1619. Natomiast opiekę nad świątynią i prace duszpasterską franciszkanie rozpoczęli tutaj w roku 1683. Trzeba przyznać, że dokonali oni kilku przeróbek na niekorzyść budowli. Na przykład obniżyli wysokość wież, usunęli niektóre dekoracje.
Kościół ma jedną nawę główną i jedną poprzeczną. Fasada jest barokowo – manierystyczna. We wnętrzu znajdziecie dziesięć barokowych osiemnastowiecznych ołtarzy i kilka bocznych kaplic. Cenny krucyfiks w ołtarzu głównym pochodzi z siedemnastego stulecia.
Klasztor franciszkanów w Pińczowie
Obok kościoła stoi zabytkowy osiemnastowieczny klasztor franciszkanów (dokładniej reformatów). Przez pierwsze kilkadziesiąt lat istnienia zakonnicy oprócz duszpasterstwa pracowali też przy wyrobie sukna na habity. Mieli własny zakład tkacki. Co ciekawe prace w parafii dzielili przez pewien czas z paulinami. Natomiast w czasie zaborów prowadzili intensywną działalność patriotyczną za co byli nękani przez władze carskiej Rosji. Z tego powodu od 1910 roku na wiele lat franciszkanie w ogóle nie mogli mieszkać w swoim klasztorze. W budynku powstał szpital.
Foto: własne