Muzeum Kargula i Pawlaka - Lubomierz

Muzeum Kargula i Pawlaka - Lubomierz

Muzeum Kargula i Pawlaka w Lubomierzu – nieprzypadkowe miejsce

Nie jest przypadkiem, że Muzeum Kargula i Pawlaka znalazło swoje miejsce w Lubomierzu. To małe miasteczko niedaleko Lwówka Śląskiego było bowiem tłem dla niejednej produkcji filmowej. Najsłynniejszą z nich była trylogia Sylwestra Chęcińskiego „Sami swoi”, „Nie ma mocnych” i „Kochaj albo rzuć”. Jak dobrze przyjrzycie się na ekranie i fotografiach zauważycie, że niewiele się tu zmieniło chociaż od nagrywania dzieła minęło sporo lat.

Co warto wiedzieć o tym miejscu?

Muzeum stoi w samym centrum miasta niedaleko kościoła. Znajdziecie je w szesnastowiecznym dawnym Domu Płócienników. Powstało w roku 1995. Przy samym wejściu stoją figury głównych bohaterów produkcji, a więc właśnie Kazika Pawlaka i Władka Kargula. Ceny biletów nie są drogie. W czasie zwiedzania na początku następuje projekcja „filmu o filmie”, z którego można dowiedzieć się kilka różnych ciekawostek dotyczących produkcji.

Oryginalnych eksponatów biorących udział na planie filmowym nie ma wiele. Raczej są to przedmioty podobne lub niemal takie same pozbierane od mieszkańców okolicznych wiosek. Zobaczymy tu między innymi „karabin z którego zamek wylata”, „walizki Johna”, „granat do świątecznego ubrania”, „Rower poniemiecki który Wicia zamienił na kota” no i oczywiście płot oddzielający obydwu sąsiadów. Oprócz pamiątek mniej czy bardziej kojarzących się ze słynną komedią na wystawie jest też mnóstwo sprzętów po prostu używanych w dawnych domach na wsi – różne dzbanki, kołowrotki, tary do prania, meble, kilkudziesięcioletnie odbiorniki radiowe, aparaty fotograficzne. Nawet krzesełko do karmienia dziecka wraz z nocnikiem. Do cenniejszych filmowych nabytków w lubomierskim muzeum należy pierwsza kopia filmu „Sami swoi”.

Czegoś nam jednak tu brakuje

Nie ulega wątpliwości, że sam pomysł i realizacja tego typu placówki jest niezłym przedsięwzięciem. Zabrakło nam jednak na wystawie na przykład większej liczby słynnych cytatów (zwłaszcza tych najśmieszniejszych), jakichś multimediów z krótkimi najlepszymi scenami albo też innych pomysłów, które przybliżyłyby te filmy młodemu pokoleniu. Nasze nastoletnie dzieci szczerze nie wiedziały co jest na wystawie ani dlaczego warto było tu przyjechać. W żaden sposób też nie poczuły się zachęcone aby te produkcje na ekranie telewizyjnym obejrzeć. Może włodarze miejsca spróbują coś w tym temacie wymyślić.

Co w pobliżu?

Niedaleko Lubomierza w miejscowości Pławna znajdziecie ciekawy park rozrywki między innymi z repliką Arki Noego.

Foto: własne

Dodaj komentarz