Kościół św Józefa w Przemyślu

Kościół św Józefa w Przemyślu

Kościół św Józefa w Przemyślu – czyli u Salezjanów

Kiedy zwiedzamy zabytkowe miasta, zwłaszcza te duże i znaczące w regionie zauważamy zwykle bardzo dużą liczbę kościołów. Stoją nieraz dosłownie jeden obok drugiego. Wiąże się to z faktem, że świątynie te często stawiały rodziny zakonne. Każda z nich bowiem chciała modlić się „u siebie”.  Opisywany tu przez nas kościół św Józefa w Przemyślu należy do salezjanów. Natomiast ten od sióstr benedyktynek nosi imię Świętej Trójcy, a od redemptorystów św. Antoniego. Jeśli jesteśmy już przy sakralnych zabytkach miasta to polecamy także kościół karmelitów no i oczywiście aż dwie katedry – katolicką i greckokatolicką.

Salezjanów sprowadził do Przemyśla święty biskup Józef Sebastian Pelczar. Przede wszystkim do pracy z młodzieżą. Co ciekawe pracowali w tutejszej wspólnocie między innymi bracia Antoni Hlond i August Hlond (późniejszy prymas Polski).

Zabytek neogotycki

Świątynia stoi na tak zwanym Zasanie czyli lewobrzeżnej części miasta. Nie jest stara. Powstała w pierwszej połowie XX stulecia w stylu neogotyckim. Kamień węgielny został wmurowany w roku 1913. Do wybuchu I wojny światowej były już nawy. Niestety działania wojenne przerwały prace, które skończyły się dopiero w 1923 roku. Wtedy też odbyło się poświęcenie. Dokonał go wspomniany wyżej biskup Józef Pelczar. Wkrótce powstała parafia. Natomiast konsekracja nastąpiła cztery lata później.

Architektura i wystrój

Twórcą projektu i wystroju wnętrza był Mario Ceradini z Turynu wraz ze Stanisławem Majorskim i Stefanem Mullerem. Centralną ozdobą kościoła jest złocony ołtarz z drewna dębowego. Ujrzycie na nim wieżyczki z figurami świętych i obrazy Mariana Strońskiego. Ołtarze boczne i polichromia powstały już po II wojnie światowej. Namalował ją w latach 1961 – 62 artysta malarz Stanisław Jakubczyk z Krakowa. Warto spojrzeć także na organy, konfesjonały i płaskorzeźby z Drogą Krzyżową.

Duże zdziwienie może budzić posadzka, na której widoczne są znaki zodiaku oraz liczne buddyjskie swastyki (takie same jakie były znakiem hitlerowskich Niemiec). Według pierwotnego znaczenia miały być one symbolem szczęścia i powodzenia.

Na zewnątrz wzrok przyciąga wieża przypominająca kształtem wyższą z tych, które wznoszą się nad Bazyliką Mariacką w Krakowie. Cały kościół zdobią charakterystyczne biało czerwone paski. Ładnie też wygląda portal nad wejściem.

Foto: własne

Dodaj komentarz