Akaba nad Morzem Czerwonym - Jordania

Akaba nad Morzem Czerwonym - Jordania

Akaba nad Morzem Czerwonym –  jedyny  nadmorski kurort i port Jordanii

Akaba to ponad 100-tysięczne miasto leżące nad Morzem Czerwonym, na końcu zatoki Akaba. Ponad 300 km od stolicy Jordanii Ammanu. To jedyny port morski i jednocześnie jedyny nadmorski kurort Jordanii posiadającej niewiele ponad 20 km wybrzeża. Bardzo ciekawe jest położenie Akaby, która znajduje się na styku pomiędzy Półwyspem Synaj i Półwyspem Arabskim, na linii liczącego 6 tys. km i biegnącego od Mozambiku do Syrii zespołu rowów tektonicznych, który stanowią Wielkie Rowy Afrykańskie, Rów Morza Czerwonego i Rów Jordański.

Ponieważ Półwysep Synaj leży na afrykańskiej płycie tektonicznej, a Półwysep Arabski na płycie arabskiej można powiedzieć, że w tym miejscu Afryka spotyka się z Azją. Z Akaby, z racji jej szczególnego położenia, doskonale widać gołym wzrokiem zabudowania izraelskiego miasta i kurortu Ejlat, egipskiej miejscowości turystycznej Taba i pustynię w Arabii Saudyjskiej. Akaba to jedno z nielicznych miejsc na Ziemi, gdzie jednocześnie możemy oglądać dwa kontynenty, cztery państwa oraz morze, rafy koralowe, pustynie i góry.

Historia i zabytki Akaby

Początki istnienia Akaby datuje się na X w.p.n.e., kiedy to istniała tu hutnicza osada i wioska rybacka o nazwie Aila wchodząca w skład Królestwa Izraela. To własnie tu przybiła do brzegu biblijna Królowa Saby w podróży do króla Salomona. W kolejnych wiekach miasto znajdowało się pod władzą Egipcjan, Nabatejczyków i Rzymian, którzy przemianowali je na Ailanę, a po upadku Rzymu znalazło się w granicach Bizancjum. W XII w. zostało, na krótko, zdobyte przez Krzyżowców, a następnie odbite przez wojska Saladyna. Arabowie powrócili jego wcześniejszą nazwę. W XIII w. miasto zostało zdobyte przez Mameluków, a od XVI w. znajdowało się pod wpływem Imperium Osmańskiego. W 1917 r. powstańcy arabscy pod wodzą Lowrence’a z Arabii wyparli Turków z miasta. Na pamiątkę tego wydarzenia nad miastem góruje ogromna flaga. Ma powierzchnię ponad 100 m², a znajduje się na mierzącym ponad 120 m wysokości maszcie.

Mimo tak burzliwej historii miasto nie może poszczycić się wieloma zabytkami. Najważniejsze z nich to ruiny świątyni bizantyjskiej z IV w., także ruiny fortu Mameluków z XVI w. i  Muzeum Archeologiczne.

Akaba nad Morzem Czerwonym – słońce, plaże, rafy koralowe i sporty wodne

Akaba to przede wszystkim doskonałe miejsce na wakacje o każdej porze roku, chociaż odradzam pobyt w miesiącach letnich. Nawet zimą temperatura powietrza i w wody przekracza 20°C, a opalanie nie grozi poparzeniem skóry. Duża baza hotelowa, mnóstwo obiektów gastronomicznych i handlowych sprawiają, że trudno nudzić się wieczorami w Akabie. Warto też odwiedzić miejscowe targowiska, które mają swój niepowtarzalny klimat.

Akaba to raj dla miłośników aktywnego wypoczynku. Działa tu ośrodek sportów wodnych. Można także wypożyczyć łódź lub skuter wodny.

Największą atrakcją Akaby jest nurkowanie w wodach Morza Czerwonego. Obfituje ono w bogactwo koralowców i żyjących wśród raf koralowych dziesiątek, jeśli nie setek gatunków ryb i innych stworzeń morskich. W parku wodnym Aqaba Marine Park znajduje się 19 z 25 wszystkich jordańskich miejsc przeznaczonych do nurkowania. Odpowiedni sprzęt można wypożyczyć na miejscu.

Podróż przez podwodny świat Morza Czerwonego, jednak bez konieczności nurkowania, zapewni wizyta w Akwarium i Centrum Nauk Morskich. Warto wybrać się też na rejs specjalną łodzią z przeszklonym dnem, umożliwiającym obserwację podwodnego świata.

Co jeszcze znajdziesz w Jordanii?

Jordania to ciekawy turystycznie lecz mało znany przez Polaków kraj. Jest tu wiele ciekawych miejsc, które warto zobaczyć. Po drodze do stolicy Jordanii można przemierzać urokliwą pustynie Wadi Rum spotykając Beduinów i nocując na pustyni. Zobaczcie ruiny Petry starożytnego, wykutej w skałach stolicy państwa Nabatejczyków. Ciekawych doznań daje kąpiel w słonych wodach Morza Martwego. Z Góry Nebo Mojżesz ujrzał przed śmiercią Ziemię Obiecaną. Są też wspaniale zachowane mozaiki i zabytki leżącej u jej podnóża Madaby.

Tekst&Foto: Roman Frej

Dodaj komentarz